A to Polska właśnie.

 

 

   Dlaczego Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), zorganizowało  zasadzkę na v-ce Premiera polskiego rządu p. Leppera, polegającą na próbie wmanewrowania go w przyjęcie łapówki za tak zwane „odrolnienie”  gruntów na Mazurach? 

   Dlaczego p. Kaczmarek (były minister MSWiA i były komendant główny policji), wiedząc o zastawionej na Leppera zasadzce, poinformował o niej biznesmena Krauzego?

   Dlaczego Krauze ostrzegł Leppera, przekazując ostrzeżenie przez posła „Samoobrony” Woszczerowicza?

   Właściwa odpowiedź na postawione pytania, ukaże nam IV RP w pełnej krasie!

   Gdyby prowokacja CBA wobec Leppera zakończyła się sukcesem, to przewodniczący „Samoobrony”  stałby się politycznym trupem! Pod jednym wszakże warunkiem: tylko wtedy gdyby prowokacja została ujawniona!!! Jednak z punktu widzenia organizatorów prowokacji, większą polityczną korzyść dałoby nie ujawnienie prowokacji, lecz jej utajnienie!  Wówczas zgromadzonymi „kwitami” można by szantażować Leppera, wymuszając na nim uległość  i zgodę  na wszystko! Gdyby prowokacja wobec Leppera „wypaliła”, premier Kaczyński   miałby Leppera i jego „Samoobronę” pod pełną i całkowitą kontrolą. I taki był cel tej prowokacji: uczynić z Leppera i jego partii chłopca na posyłki!

   Nie jest wykluczone, że gdyby prowokacja wobec Leppera „wypaliła”,  to następnym w kolejce  do politycznego ubezwłasnowolnienia, byłby LPR i jego lider Roman Giertych. Zapewne scenariusz „załatwienia” Giertycha byłby podobny: jakaś prowokacja zorganizowana przez CBA, której efektem byłby kompromitujący Giertycha  „hak”. I ta prowokacja zostałaby utajniona i użyta jako szantaż wymuszający uległość i posłuszeństwo Giertycha wobec wodzów PIS-u!

   Gdyby zamiary wodza PIS –u wobec swoich koalicjantów powiodły się, to partia ta mogła by sobie rządzić spokojnie do końca obecnej kadencji Sejmu i w kadencjach następnych, popierana gorliwie przez „Samoobronę” i LPR, przerażonych możliwością ujawnienia przez Kaczyńskiego  zgromadzonych  na przywódców „haków”.

   Misterny plan ubezwłasnowolnienia „Samoobrony”  za pomocą służb specjalnych, jednak nie wypalił, a to za sprawą pana Kaczmarka, który o akcji CBA poinformował pana Krauzego.  Jaki interes miał Kaczmarek, ujawniając Krauzemu  plany CBA wobec Leppera?

   Zapewne pan Kaczmarek informował Krauzego o wszystkich ważnych sprawach dziejących się w resorcie. Za taką uznał i prowokację CBA wobec Leppera i o niej Krauzego poinformował. Nie jest wykluczone i taka sytuacja, że przekazując Krauzemu informację o akcji CBA wobec Leppera,  Kaczmarek sądził, że Krauze nie zrobi z niej żadnego użytku. Dlaczego Kaczmarek przekazywał informację Krauzemu? Historia III RP pokazuje, że politycy wysługujący się poszczególnym oligarchom, mają u nich pewne i dobre posady, gdy pechowo wypadną z politycznego obiegu! „Stajnie” polskich oligarchów, którzy porobili majątki  w wyniku  konszachtów  (najczęściej przestępczych) z politykami, pełne są  byłych ministrów i innych wysokich urzędników państwowych! Pan Kaczmarek nie jest ani pierwszym ani ostatnim państwowym notablem, który wysługuje się takiemu czy innemu biznesmenowi. Wszyscy oni wiedzą, że wysługując się takiemu czy innemu oligarsze, tym samy zabezpieczają sobie  przyszłość na wypadek niepowodzenia w polityce!

   Dlaczego polscy oligarchowie tak zabiegają o dobre kontakty z politykami, czyniąc z niektórych z nich wręcz swoich informatorów? Ano dlatego, że ich fortuny powstały w wyniku  zmowy z politykami aktualnie sprawującymi władzę.  Utrzymanie tych fortun i ich pomnażanie  jest niemożliwe bez uzyskania poparcia  „grupy aktualnie trzymającej władzę”, która – jeśli zechce - może zniszczyć każdego z nich, czego doświadczył na własnej skórze pan Roman Kluska. Skro już wiemy dlaczego Kaczmarek  poinformował Krauzego o akcji CBA wobec Leppera,  to wyjaśnijmy jeszcze dlaczego Krauze ostrzegł  Leppera. Jaki miał w tym interes?

   Przypomnijmy, że majątek Krauzego powstał  w wyniku  wyjątkowej przychylności i hojności państwowych instytucji, które zlecały mu do wykonania usługi informatyzacji instytucji państwowych .  Dalsza pomyślność interesów Krauzego zależy od tego samego: przychylności i hojności państwowych instytucji, które właśnie jemu, a nie komu innemu, zlecą usługi w przyszłości.

Ostrzegając Leppera,  Krauze uratował mu polityczne życie, a więc może liczyć na jego dozgonną wdzięczność na przyszłość. A w przyszłości wiele może się wydarzyć, pan Lepper może jeszcze coś znaczyć w polskiej polityce, a więc może być przydatny Krauzemu w  robieniu interesów. Ostrzegając Leppera, Krauze ryzykował niewiele, (przynajmniej tak się to wydawało w dniu gdy to uczynił), zaś  w przyszłości wdzięczność Leppera  może być nieoceniona!

   Afera „Leppera” i jej polityczne pokłosie w postaci aresztowania  kilku wysokich urzędników państwowych, pokazuje jak na dłoni prawdziwe oblicze polskiej demokracji. Jest ona tylko fasadą za którą skrywają się prawdziwi  gracze; służby specjalne używane przez grupy aktualnie „trzymające władze” do niszczenia politycznych konkurentów, oligarchowie kontrolujący i sterujący politykami, oraz media będące na usługach polityków, oligarchów i służb specjalnych polskich i obcych.

A to Polska właśnie!

Anthony Ivanowitz

1. września . 2007r.

www.pospoliteruszenie.org