Już był Adaś w kurniku , już witał się z gąską ..

 

Tak zwana afera Rywina , rzuciła nieco światła na powszechny w III RP proceder załatwiania prywatnych interesów różnych grup biznesowych , metodą " pod stołem " . Grupa " trzymająca" w danym momencie władzę , tak " ustawia " przepisy prawa , aby korzyści z niego odniosły konkretne osoby lub firmy !! . Ujawnione kulisy afery Rywina każą przypuszczać , że za taką " przysługę " trzeba" odpalić dolę " i , że są to pieniądze idące w miliony dolarów ! .

Taki zapewne mechanizm zapewnił grupie " trzymającej " żelatynę , wprowadzenie zakazu importu tego specyfiku na polski rynek , co fabryce pana Grabka zapewniło monopol na polskim rynku . Grupa " trzymająca " import komputerów , zapewniła sobie super- bonus , w postaci zerowej stawki VAT na importowane urządzenia , oraz preferencje w stosunku do firm składających komputery w kraju , które obłożono stawką 22 % . Inna grupa " trzymająca " produkcję i import drukarek fiskalnych , zapewniła sobie zbyt na nie , dzięki wyjątkowej determinacji urzędników Ministerstwa Finansów , by montować je wszędzie , nawet w szaletach miejskich . Rozsądek podpowiada , że stoi za tym jakaś dorabiająca na boku , grupa " trzymająca " władzę w ministerstwie .

Listę grup " trzymających " to lub owo , które załatwiły " pod stołem " własne interesy , w kooperacji z taką bądź inną grupą " trzymającą " władzę , mógłbym kontynuować dowolnie długo !! .

Jeśli do interesu załatwionego " pod stołem " przez jakąś grupę , próbuję się " podłączyć " , ktoś z poza grupy ( który nie partycypował w kosztach " załatwienia " ) - jak to uczynił pan Kluska prezes " Optimusa " , który składane w Polsce komputery eksportował na Słowację , aby je następnie importować do Polski z zerową stawką VAT - to biada mu !!! . Albo naprawi swój błąd i odpali zaległą dolę , albo trafi do mamra jeśli odmówi !! . Pan Kluska miał okazję się o tym przekonać .

W opisany mechanizm , próbował się " wpisać " pan Michnik , reprezentujący grupę " trzymającą " Agorę , wydawcę " Gazety Wyborczej " . Ten wielce zasłużony dla polskiej demokracji i zacny obywatel , próbował załatwić " pod stołem " z grupą " trzymającą " władzę , korzystny dla firmy zapis w ustawie medialnej !! . O ile jednak inne grupy " trzymające " to i owo , potrafiły się zachować " przyzwoicie " i bez szemrania odpalały dolę , o tyle grupa " trzymająca " " Gazetę Wyborczą , chciała załatwić własny interes , metodą " na krzywy ryj " , to jest za darmochę . Panu Michnikowi wydawało się , że komu jak komu , ale jemu , osobie wielce zasłużonej w obronie honoru i czci wielu prominentnych postkomunistów , należą się z ich strony jakieś względy , choćby takie , aby załatwić interes jego firmy , w drodze wyjątku , za darmochę .

Bardzo jednak zawiedli pana Michnika , jego socjaldemokratyczni przyjaciele ; uznali oni , że zasługi zasługami , a bulić trzeba !! . Ot i cała afera Rywina !!! .

Przyznajmy uczciwie , że pan Michnik ( choć ostatecznie wyportkowany ) wykazał się dużym sprytem i przebiegłością . Na intrygę Rywina , odpowiedział własną : nagrał korupcyjną propozycję i poinformował o tym grupę " trzymającą " władzę . Liczył , że wystraszy ich groźbą ujawnienia nagrania i skłoni do uchwalenia ustawy medialnej za darmochę , w wersji wcześniej uzgodnionej . Do namysłu dał im kilka miesięcy czasu . Nie udało się , grupa " trzymająca " władzę , nie czyni wyjątków od ustalonych reguł dla nikogo , nawet dla " moralnych autorytetów " . Dalszy ciąg znamy

!!!. Przypadek grupy " trzymającej " Gazetę Wyborczą , wyportkowanej , przez grupę " trzymającej " władzą , jest ostrzeżeniem dla innych grup " trzymających " to i owo . Chcecie coś załatwić dla siebie " pod stołem " , to proszę nie kombinować i nie liczyć " na drapane " , tylko uczciwie odpalić dolę . Inaczej nie można , i żadne wyjątki nie będą czynione , nawet dla serdecznych przyjaciół towarzyszy socjaldemokratów , moralnych autorytetów .

Anthony