Apel do polskich naukowców, lekarzy i inżynierów




Drodzy Panowie i Panie


Dzięki polskiemu społeczeństwu które sfinansowało Waszą edukację, jesteście intelektualną elitą polskiego narodu. Naród który wyniósł Was na wyżyny społeczne znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Psychopatyczni, szaleni, samozwańczy „liderzy” ludzkości postanowili ratować Matkę Ziemię przed ludźmi w taki sposób aby większość ludzi wymordować wykorzystując do tego jako broń „szczepionki” a jako bezpośrednich wykonawców lekarzy i pielęgniarki.


Kierują tym zbrodniczym procederem politycy i media, które jak to się okazało są w całości podległe syndykatowi zbrodni!

Zagrożenie życia i zdrowia Polaków jest największe w historii! Jeśli Wy intelektualny kwiat narodu polskiego pozostaniecie bierni, większość Polaków zginie lub zostanie okaleczona trwale „szczepionkami” już na jesieni tego roku.

Rząd Wielkiej Brytanii już przygotowuje się na po szczepionkowy pogrom i rozpisał przetarg na dostawę 33 mln preparatów leczących zakrzepice, które będą zapewne podstawowym powikłaniem po przyjęciu „szczepionki”. (więcej tutaj: http://pospoliteruszenie.org/grafen%20w%20szczepionkach.html )

Jeśli nie zabraknie Wam odwagi, dużą część polskiej populacji można uratować, jeśli informacje przekazywane przez naukowców hiszpańskich potwierdzą się.

Twierdzą oni, że głównym składnikiem „szczepionek” jest tlenek grafenu, jest to substancja silnie toksyczna i jednocześnie ferromagnetyczna (można ją namagnesować). Jeśli tak jest w istocie, to trutkę na szczury zwaną szczepionką można łatwo zneutralizować.


Kolejność działań powinna być taka:


  1. Wszyscy ci którzy mają możliwości techniczne powinny sprawdzić kilkanaście szczepionek na zawartość tlanku grafenu. Trzeba to zrobić na razie anonimowo, by uniknąć ataku syndykatu zbrodni i ich funkcjonariuszy. Trzeba mieć 100 % pewność, że w szczepionkach znajduje się tlenek grafenu. Wszyscy którzy wykryją tlenek grafenu w szczepionkach powinni o tym fakcie poinformować społeczeństwo poprzez media społecznościowe, niezależne telewizje oraz Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców.

  2. Trzeba sprawdzić na zawartość tlenku grafenu krew ludzi zaszczepionych. Po odkryciu grafenu we krwi ludzi zaszczepionych, poinformować o tym fakcie wymienione wyżej instytucje. W tym przypadku należałoby natychmiast wstrzymać pobieranie krwi od osób zaszczepionych , gdyż krew taka przetoczona osobom chorym zatruje je grafenem!


Mając 100 % pewność, że trucizną zawarta w szczepionkach jest tlenek grafenu, trzeba opracować metodę jego usunięcia z organizmów ludzi zaszczepionych. To jest zadanie dla polskich inżynierów i lekarzy.


Wydaje się, że zadanie jest proste z uwagi na ferromagnetyczne właściwości tlenku grafenu. W uproszczeniu widzę to tak: przystawiamy miniaturowy elektromagnes na żyłę albo tętnicę ( lekarze muszą wskazać odpowiednie miejsce przyłożenia elektromagnesu) i załączamy urządzenie zasilając go na początek minimalnym prądem. Jednocześnie wokół elektromagnesu przystawiamy kilka pijawek lekarskich (ile, to trzeba ustalić doświadczalnie). Pole magnetyczne wytworzone przez elektromagnes będzie przyciągać krążący w naczyniach krwionośnych grafen który powinien się osadzać na ściance żyły albo tętnicy w miejscy przyłożenia elektromagnesu.

Dalszą robotę wykonają już pijawki zasysając krew razem z grafenem. Teoretycznie opisany sposób wydaje się być prosty, bezpieczny i dający się zastosować natychmiast!


Ale wcześniej trzeba przeprowadzić eksperymenty by wyjaśnić kilka zasadniczych kwestii:


  1. nie wiemy jak organizm człowieka redaguje na obecność ciał obcych (dodatkowo silnie toksycznych) w krwiobiegu. Na pewno stara się je jakoś zneutralizować! Ponieważ nie może ich po prostu wydalić z organizmu, więc zapewne będzie się starał je otorbić, czyli otoczyć tkanką która każdą cząstkę grafenu wyizoluje. Ponieważ średnica pojedynczej drobinki grafenu jest 10 tysięcy razy mniejsza od ludzkiego włosa, więc czy otorbienie drobinek grafenu jest możliwe? Pojawiają się się następne problem z punku widzenia zaproponowanej technologii usuwaania grafenu:

  2. Czy otorbione cząsteczki grafenu (jeśli zostaną otorbione) nadal są ferromagnetyczne? (raczej tak, gdyż na to liczą twórcy szczepionek)

  3. Czy mają one tendencję do sklejania się pomiędzy sobą?

  4. Czy skupienie poprzez elektromagnes dużej ilości otorbionych drobinek tlenku grafenu w jednym miejscu jest bezpieczne?

  5. Czy w miejscu przystawienia elektromagnesu nie wytworzy się zator?

  6. Ilu sesji stawiania pijawek lekarskich będzie wymagać odciągnięcie całego grafenu z krwiobiegu zatrutego człowieka?

  7. I pytanie najważniejsze: czy pijawki lekarskie będą chciały konsumować ludzką krew zatrutą grafenem?

Wyjaśnienie powyższych kwestii jest kluczowe dla możliwości zastosowania przedstawionej kuracji, która byłaby prosta, tania i możliwa do prawie natychmiastowego wykonania w każdym punkcie świadczącym usługi leczenia pijawkami!!

Wymaga to badań przeprowadzonych w konspiracji, gdyż przedwczesne ujawnienie spowoduje agresję syndykatu zbrodni!


Innym rozwiązaniem możliwym do zastosowania natychmiast, jest znane od wieków...upuszczanie krwi! Organizm przeciętnego człowieka zawiera ok 5-6 litrów krwi. Jednorazowo można pobrać od zdrowego człowieka ok 450 ml (załóżmy, że 0,5l) krwi.


Jeśli założymy, że grafen krążąc w krwiobiegu rozkłada się równo w całym organizmie, to upuszczenie 0,5 litra krwi powinno skutkować wydaleniem wraz z upuszczoną krwią ok 10% grafenu. Ta metoda wymagałaby wielokrotnego „upuszczania” krwi, aż do skutku, to znaczy aż do całkowitego usunięcia trucizny. To jednak trwałoby za długo! Bezpiecznie można człowieka pozbawić 0,5 litra krwi tylko 6 razy w roku. Całkowitego usunięcia grafenu ze krwi pacjent mógłby nie doczekać.

Ten proces trzeba przyspieszyć.


Trzeba skonstruować specjalną igłę do pobierania krwi złożoną z dwóch segmentów. Pierwszy segment wykonany z materiału który się nie magnetyzuje, ten segment były wprowadzony do żyły. Drugi segment połączony z pierwszym, powinien być wykonany z materiału ferromagnetycznego. Ten drugi segment byłby magnesowany przez elektromagnes, tak aby można było regulować siłę jego pola magnetycznego. W momencie wprowadzenia do żyły końcówki plastikowej, byłoby wytwarzane za pomocą elektromagnesu silne pole magnetyczne w drugiej części igły. Ponieważ grafen krążący w naczyniach krwionośnych w postaci drobinek ma minimalną masę, więc pole magnetyczne igły powinno ściągnąć cały grafen podczas jednego zabiegu upuszczania krwi.


Upuszczanie krwi powinno odbywać się w pomieszczeniu wolnym pod pól magnetycznych, a więc ekranowanym. Pacjent nie powinien mieć na sobie żadnych przedmiotów metalowych, czy magnesów. Powinna zostać opracowana szybka metoda pozwalająca określić ilość usuniętego grafenu.



Drodzy naukowcy, lekarze, inżynierowie:


Liczę na Wasze inne pomysły, albo wdrożenie moich. Do dzieła, od Was zależy życie i zdrowie połowy Polaków!






Czas nagli: na jesieni pojawi się plaga zakrzepic, do czego rząd Wielkiej Brytanii już się przygotowuje ogłaszając przetarg na dostawę 33 mln dawek lekarstw na zakrzepicę, o wartości ok 3 mld funtów!


Kontakt do mnie: anthony@beep.pl


Anthony Ivanowitz

27.07.2021r.

Www.pospoliteruszenie.org