Stwórca tak zaprojektował organizm człowieka i każdej
innej istoty żywej, aby mogła ona "przejść przez życie" w
zdrowiu i dobrej kondycji psychicznej fizycznej.
Każdy
objaw jakiejś niedyspozycji zdrowotnej to zazwyczaj reakcja organizmu
na nie korzystne wpływy środowiska: jakieś zatrucia, zbyt wysoka albo
zbyt niska temperatura, stres, itp.
W takich
sytuacjach organizm uruchamia odpowiednie programy detoksykacji,
których zadaniem jest zneutralizować zagrożenie, czyli usunąć
zgromadzone w organizmie toksyny.
Programy te zwane są obecnie
chorobami i są "leczone" jakimś chemicznym syfem, co tylko
utrudnia organizmowi samodzielne uporanie się z problemem i wydłuża
ten proces.
Takim programem jest dla przykładu katar, który
każdego człowieka nawiedza przynajmniej raz w roku. Wraz ze śluzem
usuwane są przez nos wszelkie toksyny które człowiek zgromadził w
sobie przez dłuższy okres funkcjonowania w niekorzystnym dla niego
środowisku. Dlatego też nie ma i nigdy nie będzie "lekarstwa"
na katar, gdyż nie jest to choroba tylko bardzo ważny program
detoksykacji.
Jeśli ilość toksyn zgromadzonych w
organizmie jest bardzo duża, organizm uruchamia silniejszy program
detoksykacji zwany grypą. Toksyny w tym programie są usuwane nie
tylko poprzez wydzielinę z nosa (katar), ale poprzez pot,
który w dużych ilościach wydziela się poprzez skórę całego ciała,
oraz gorączkę która ma zabić różne patogeny. Dlatego grypa mija
samoistnie, z reguły po 7 dniach i żadne "leki" nie są w
stanie tego procesu przyspieszyć! To nie jest choroba, to jest
program detoksykacji.
Jednym z programów
detoksykacji jest silne pocenie się, najczęściej
nocą. Każdy z nas od czasu do czasu doświadcza takiego zjawiska, co
świadczy o usuwaniu przez organizm toksyn, wraz z potem.
Dotychczas
propagowałem pogląd, że grypa jest skutkiem wychłodzenia organizmu,
za czym by przemawiał fakt, że występuje ona głównie w porze jesienno
zimowej.
Jednak obie hipotezy mogą być prawdziwe,
być może jest tak, że niska temperatura utrzymującą się przez dłuższy
czas uruchamia program detoksykacji, zwany grypą!
Choroby
wieku dziecięcego (na przykład ospa wietrzna) są również
programami detoksykacji, o czym świadczyłby udowodniony fakt,
że dzieci które zaliczyły choroby wieku dziecięcego, już jako osoby
dorosłe mniej chorują, w tym na choroby nowotworowe!
Nie
wykluczone, że te ostatnie też są programami detoksykacji, o czym
świadczył by fakt ich samoczynnego zaniku, (co jest zjawiskiem dość
częstym) jeśli tylko nie są leczone!
Jeśli większość chorób
(a może nawet wszystkie?) , to są uruchamiane przez organizm różne
programy detoksykacji, to leczenie ich chemicznym syfem spowalnia ten
proces, a nawet niszczy go.
Jeśli przyjmiemy, że
"choroba" nowotworowa to jest najsilniejszy program
detoksykacji jakim organizm człowieka dysponuje, to zniszczenie tego
programu "lekami" czyni organizm człowieka zupełnie
bezbronnym wobec zatrucia toksycznego które uruchomiło program
detoksykacji. To dlatego średni okres przeżywalności osób
leczonych z nowotworów wynosi ...2 lata, jeśli są one leczone w
"nowoczesny" sposób (operacja, chemioterapia,
radioterapia...zgon).
Natomiast choroby nowotworowe
nie leczone, dają średnią przeżywalność...12 lat, a często następuje
całkowite samowyleczenie, jeśli pacjent pomaga organizmowi pokonać
zatrucie całego organizmu, przez odpowiedni tryb życia, zdrową dietę
oraz optymistyczne nastawienie psychiczne!!
Tragedią
współczesnej medycyny jest faszyzm zaprowadzony w świecie
nauki!!
Koncerny farmaceutyczne skorumpowały świat
polityki, mediów, służby zdrowia i tępią brutalnie wszelkie
niezależne badania naukowców, jeśli te nie służą zwiększaniu
sprzedaży chemicznych trucizn zwanych lekami, które są przez owe
koncerny produkowane. William Osler, zwany ojcem współczesnej
medycyny przy każdej okazji pisał:
"..podstawowym
zadaniem lekarzy jest przekonać masy aby nie brały leków, gdyż po
nich zdrowiejemy dla razy: raz z choroby, dwa z zatrucia lekami..."
Twój organizm nie jest Twoim wrogiem, jest najlepszym
przyjacielem wyposażonym w potężne mechanizmy aby ciebie bronić w
każdej sytuacji! Jeśli to zrozumiesz, to zupełnie inaczej spojrzysz
na choroby, nie jako na dopust Boży, tylko na cudowną interwencję
Twojego mózgu, aby ciebie uratować z opresji w którą najczęściej sam
się wpędziłeś!
---------------------------------------------
Do
napisania powyższego artykułu skłoniła mnie lektura ksiązki
niemieckiego dr medycyny Stefana Rastocnego: "Biorezonas i inne
techniki terapeutyczne".
Doktor Rastocny pracował ponad 30
lat jako lekarz w niemieckich szpitalach. Gdy zorientował się, że
współczesna medycyna nie leczy, lecz stwarza dla ludzi bardzo poważne
zagrożenie dla ich zdrowia i życia, porzucił współczesną medycynę na
rzecz medycyny naturalnej. Twierdzi, że o ile jako lekarz
medycyny współczesnej nikogo trwale nie wyleczył, o tyle stosując
medycynę naturalną, ma na swoim koncie tysiące trwałych
wyleczeń!!
Anthony
Ivanowitz
21.03.2025r.
www.pospoliteruszenie.org
.