Www.spieprzajdziadu.pl

 

Prawo i Sprawiedliwość, oraz prezydent elekt, bez chwili zwłoki,  przystąpili  do spełniania swoich obietnic wyborczych.. Tempo w  jakim zabrali się do roboty, wprawiło opinię publiczną w osłupienie !. Prawie że nazajutrz po wygranych wyborach, prezydent Kaczyński rozpoczął realizację programu „ Tanie Państwo”. W taki sposób, że  z szanowną małżonką i świtą świeżo upieczonych dostojników państwowych , poleciał rządowym samolotem- rzecz jasna na koszt podatników- na zasłużony urlop do jakiegoś kurortu na Sycylii. Przed wyjazdem, zdążył jednak wyjaśnić, jak będzie realizował jeszcze inną swoją obietnicę wyborczą : wybudowania trzech milionów mieszkań. Otóż mieszkania  zostaną wybudowane w ciągu... 8 lat. Kto je wybuduje, i za co, ... na razie nie wiadomo. Bardziej rzeczowi są ministrowie w rządzie pana Marcinkiewicza. Minister Zdrowia, pan Religa, obiecał zreformowanie służby zdrowia..... za 7 lat. Minister Obrony Narodowej, zreformuje armię i uczyni ją zawodową, już za... 6 lat. Minister Gospodarki natomiast, tak rozkręci koniunkturę ekonomiczną kraju, że- jak stwierdził- Polska dogoni gospodarczo kraje „ starej „  Unii za lat... 25.

Taktyka PiS-u, polegająca na rozciągnięciu w czasie realizacji pewnych programów, jest godna pochwały. Politycy tej partii uczą się na błędach innych, i sami takich samych nie popełniają.  Ustępujący prezydent Kwaśniewski, obiecał 10 lat temu mieszkanie dla każdej rodziny, nie sprecyzował, że program ten będzie realizowany 18  lat,  i przez dwie kadencje swojego urzędowania musiał wysłuchiwać  zarzutów, że  nałgał w sprawie mieszkań.  Pan Wałęsa, obiecywał po 100 milionów dla każdego, jak tylko zostanie prezydentem. Zapomniał ustalić termin wypłaty na rok 2020 , i do dzisiaj nachodzą go różne szajbusy, domagające się  zapłaty obiecanego szmalu. Za rządów braci bliźniaków, takie nieporozumienia nie będą miały miejsca. Obiecano coś za 30 lat, to proszę  czekać..... jednak ludzie są niecierpliwi, zaczną po kątach szemrać, że  obiecanych reform nie dożyją, opozycja wykorzysta niezadowolenie, doprowadzi do przedterminowych wyborów, pójdą bliźniaki w odstawkę, PiS trzeba będzie szybko zlikwidować, tworząc na jego miejsce jakąś Platformę  Prawicy .... nie wiadomo, czy po raz kolejny publika da się na ten sam numer  nabrać ?? Słowem trzeba wymyślić coś takiego, żeby wyborcy ujrzeli pozytywne efekty działań nowego rządu, nie w perspektywie lat, ale miesięcy!. Żeby uwierzyli w dobre intencje panów Kaczyńskich. Jako wierny sympatyk prezydenta i jego brata, spieszę z radą.

Polskie radio „Łódź”, w dniu 7 grudnia, podało informację, że dwie studentki Akademii Sztuk Plastycznych  w Łodzi, w ramach pracy dyplomowej, będą projektować, kompletny strój dla .... bezdomnego.  Nawet bez zaglądania do programu wyborczego PiS-u, domyślam się, że jest w nim jakiś pomysł na walkę z bezdomnością, który zostanie zrealizowany za .. 23 lata. To zrozumiałe, że rozwiązanie tak trudnego problemu społecznego wymaga czasu, ..... ale gdyby tak pokusić się na rozwiązanie połowiczne, tymczasowe, rozwijając twórczo pomysł dwóch studentek z Łodzi.  Szybciutko opracować rządowy  program pomocy bezdomnym. Program powinien zakładać obdarowanie każdego bezdomnego, ubrankiem zaprojektowanym i wykonanym  specjalnie dla niego. Realizacja programu powinna trwać kilka miesięcy, wyborcy powinni nabrać przekonania, że władze IV RP są wrażliwe społecznie i sprawne organizacyjnie. Jak można coś załatwić szybko, to załatwiają od ręki, jak to już pokazały realizując program „ Taniego Państwa „, w kurorcie na Sycylii.  Tak więc, trzeba w krótkim czasie zaprojektować stroje dla bezdomnych, wykonać je, a następnie z pompą, w świetle telewizyjnych jupiterów, rozdać bezdomnym. Koszty całego przedsięwzięcia  pokryje budżet państwa. Po ostatecznym rozliczeniu , okaże się, że jeden strój dla bezdomnego kosztował będzie podatników 830 tysięcy złotych... ale „ tanie państwo”, nie oznacza oszczędzania na biedakach. Chciałbym i ja wnieść swój skromny udział w realizacji programu „ strój dla bezdomnego”, doradzając to i owo młodym projektantkom.

Strój dla bezdomnego powinien zostać tak zaprojektowany, aby  obywatel weń odziany, mógł w nim przetrwać w każdych warunkach pogodowych, w dobrej kondycji zdrowotnej. .  Wyobrażam sobie, że podstawą stroju będzie  jednoczęściowy kombinezon, posiadający kilkanaście kieszeni o różnych rozmiarach, tak by mieściły się w nich i butelki po winie, i puszki po piwie, i różne smakołyki  wygrzebywane przez bezdomnych ze śmietników, i pety  pozbierane z chodników. W jednej z kieszeni, powinna znajdować się  specjalna, kolorowa peleryna, wykonana z grubego, mocnego, nieprzemakalnego brezentu. Inna kieszeń przeznaczona będzie na cztery kółka o małej średnicy. Konstrukcja peleryny powinna umożliwić  bezdomnemu, szybkie  i proste przekształcenie jej w pojemny wózek na kółkach, bądź w jednoosobowy namiocik. Wózek służyłby do przewożenia makulatury i złomu do punktów skupu, zaś w namiociku bezdomny spędzałby  chwile wolne. Jeszcze inna z kieszeni, winna zawierać podpinkę ocieplającą kombinezon, która latem mogłaby służyć jako materac do spania. Pamiętając, że wielu bezdomnych, z powodu chorób i nadużywania denaturatu,  ma problemy z  trzymaniem moczu i ( za przeproszeniem )  stolca , pomyśleć trzeba o  kalesonach specjalnej konstrukcji,( winny one neutralizować przykre odczucia estetyczne i wizualne ) które byłyby składowane jeszcze w innej kieszeni.  Kalesony takie, wraz  z zawartością, bezdomny wyrzucałby do specjalnego pojemnika, skąd wyłoniona w przetargu firma, będzie je  zabierać  do regeneracji. Kombinezon musi być wykonany z materiału mocnego, nieprzemakalnego i samoczyszczącego się na deszczu. Kołnierz kombinezonu, po nadmuchaniu, powinien utworzyć poduszkę do spania. Ważnym elementem stroju bezdomnego będą buty. Ich konstrukcja winna umożliwić  wietrzenie stopy i suszenie skarpet, bez konieczności zdejmowania obuwia. Nakrycie głowy musi  zapobiec utracie ciepła, a jednocześnie chronić czerep, na wypadek uderzenia butelką, czy innym twardym przedmiotem. Trudnym zadaniem będzie skonstruowanie rękawic. Muszą być ciepłe, ale i na tyle cienkie, aby umożliwiły precyzyjne operowanie dłońmi w pojemnikach na odpadki i w kieszeniach przechodniów. Namiocik powinien mieć na wewnętrznych  ściankach  kilka półeczek, z przeznaczeniem na pamiątki rodzinne bezdomnego, oraz na rzeczy  higieny osobistej: dezodorant, płyn zapachowy do płukania ust,  kremy różnego przeznaczenia, pastę do zębów, itp. Cały ekwipunek bezdomnego, musi być  lekki i poręczny.

Już tylko pobieżna analiza wymagań technicznych, stawianych kombinezonowi dla bezdomnego, pokazuje, że problem jest trudny i technicznie złożony. Do pomocy przy jego rozwiązaniu, potrzebne będą instytuty naukowe, ośrodki badawczo rozwojowe, biura projektowe, uczelnie techniczne, firmy innowacyjno wdrożeniowe. Trzeba będzie rozpoznać dokładnie oczekiwania bezdomnych co do kombinezonów. A do tego będą potrzebni ankieterzy, socjolodzy, psycholodzy, lekarze. Ktoś musi koordynować całością prac, a więc przydałby się jakiś następny centralny urząd, tym razem do walki z bezdomnością. A w urzędzie tabuny prezesów, dyrektorów, kierowników, referentów i sekretarek, a więc spadnie bezrobocie  Z błahego pozornie „ temaciku” ubrania dla bezdomnych, zrobi się PROGRAMISKO rządowe, jak się patrzy !.

Realizacja programu pochłonie pewne środki , a więc będzie w pewnym stopniu sprzeczna z programem „ Państwo prezydentostwo na tanich wczasach w sycylijskim kurorcie, na koszt podatników” ,  ale warto w tym jednym przypadku uczynić wyjątek  i na ofiarach przemian rynkowych nie oszczędzać. Jak grzyby po deszczu, wyrosną w całej Polsce miasteczka kolorowych namiocików, i to już teraz, zraz, a nie za 23 lata. Społeczeństwo nareszcie zobaczy, że  po raz pierwszy w wolnej, niepodległej i demokratycznej ojczyźnie, kolejny  rząd polski  nie tylko „ namnożył „ bezdomnych, ale  i zaopiekował się nimi,  w stopniu  na jaki stać nasze biedne społeczeństwo i wiecznie deficytowy budżet.

 

Anthony Ivanowitz

8.grudnia.2005r

www.pospoliteruszenie.org