Polityczna poprawność .

 

   Tak zwana poprawność polityczna , święci w Polsce pełny triumf . Żadnego z kontrowersyjnych zjawisk społecznych , czy mniejszości etnicznych ( obyczajowych ) , nie można nazwać po imieniu , by nie narazić się na atak " światłej " prasy i autorytetów moralnych .

  Ostatnio furorę robi określenie " związek partnerski " , na określenie sytuacji , gdy jakiś pan i pani , mieszkają sobie razem na tak zwaną " kocią łapę " , to jest bez formalnie zawartego związku małżeńskiego . Polskie prawodawstwo określa takie związki mianem  " konkubinatu " , zaś osobników w nim żyjących : " konkubentem " i " konkubiną " . W powszechnej opinii społecznej , konkubent kojarzony jest z osobnikiem , który w pijackim widzie ugodził nożem wybrankę swojego serca ( gdyż jak wyjaśnił w prokuraturze , bronił się przed molestowaniem seksualnym zboczonego sąsiada  , za którego wziął swoją konkubinę ) , bądź też  z obywatelem który zrobił dziecko konkubinie ( często nie swojej ) , czego on się stanowczo wypiera , zaś ona w sądzie uparcie wskazuje jego jako sprawcę . Polska prasa pełna jest mrożących krew w żyłach opisów kryminalnych , z konkubinami i konkubentami w rolach głównych . Osobnicy owi , instytucję konkubinatu skompromitowali do cna , trudno więc wymagać by prasa , w opisach środowisk " obyczajowo wyzwolonych " , używała terminologii  wprowadzonej przez polskie prawo  . W środowiskach aktorów , dziennikarzy , muzyków , polityków , konkubenta , czy konkubiny , ze świecą szukać ! . Jeśli nawet żyjący w " związku partnerskim " aktor , spuści wpierdol swej wybrance ( niczym pospolity konkubent ) , to żaden dziennikarz takim określeniem nie odważy się go obrazić . Co najwyżej napisze , że w takim to a takim , związku partnerskim  " zaiskrzyło " , na dowód czego zamieści zdjęcie konkubiny ( przepraszam : partnerki życiowej " ) , pokiereszowanej , jak po upadku z dziesiątego piętra !!.

   Niestety poprawność polityczna , nijak nie chce wejść pod strzechy . Dla Polaka - Szaraka , kochający inaczej - to pedał i ciota , partner życiowy - to konkubent , partnerka - konkubina , obywatel narodowości romskiej - to Cygan , Afroamerykanin - to Murzyn , itp. , itd.  Polska " postępowa " prasa , moralne autorytety , cały system edukacji , instytucje rządowe i samorządowe , mają jeszcze wiele do zrobienie " w tym temacie " ! . Ukształtowanie właściwych , tolerancyjnych postaw wobec wszelkiego rodzaju " inności " i " mniejszości " , jest bowiem dużo ważniejszym zadaniem ( wartym angażowania pieniędzy z budżetu )  , niż zapewnienie , by ludzie mieli pracę , a dzieciaki nie chodziły głodne .

Anthony Ivanowitz .

www.pospoliteruszenie.org

7.lipca. 2004 r.