Święte krowy III Rzeczpospolitej .

Drogi czytelniku , jeśli boisz się utraty pracy , gdyż zakład w którym pracujesz "cienko przędzie " , przeczytaj uważnie ten poradnik !! Postępując zgodnie z nim , staniesz się " świętą krową " swojej fabryki , czy biura . Żadna siła ani w zakładzie , ani poza nim , nie pozbawi cię posady ! Będziesz trwał aż do bankructwa firmy , do którego - wraz z kolegami- walnie się przyczynisz !

Rozejrzyj się dokładnie wokół siebie . Musisz zgromadzić minimum 10 osób , najlepiej o podobnych tobie zainteresowaniach . I tak dla przykładu , jeśli lubisz gorzałkę i praca nie przeszkadza Ci w jej konsumpcji , zaproś do współpracy pracowników o nochalach równie czerwonych jak Twój . Jeśli masz lepkie rączki i tylko patrzysz , co by tu z zakładu " podpierdolić " , skompletuj drużynę podobnych Tobie zuchów ! Ważne jest , aby grupa którą dobierzesz , była skonsolidowana i w trudnych chwilach nie zawiodła ! Jeden za wszystkich - wszyscy za jednego : taki musi być kolektyw !! Jeden z waszej " paczki " musi umieć czytać i pisać ! Gdy już dobierzesz członków grupy , musisz zwołać jej zebranie . Celem zebrania będzie " poczęcie " , kolejnego w twoim zakładzie (dwudziestego piątego ) związku zawodowego !!

Jeden z Was - ten piśmienny - musi wykaligrafować swoimi kulfonami , pismo do dyrekcji , informujące o ukonstytuowaniu się grupy inicjatywnej związku zawodowego o nazwie , powiedzmy , " Styropian 3 " .

Od dnia dostarczenia dyrektorowi Waszego kulfoniastego pisma , pełnego wszelkich znanych polskiej gramatyce błędów , jesteście już pod ochroną prawa ! Żadnego z Was nie wolno zwolnić , niestety tylko przez trzy miesiące . Dlatego czas nagli : musicie opracować statut związku , wybrać jego władze , i zarejestrować papiery w sądzie . Jeśli przestraszyłeś się wizyty w sądzie , to uspokoję Cię , że nie jest to ten sam sąd , z którym łączą Cię różne przykre wspomnienia . Statut związku możecie przepisać od kolegów , którzy już przed Wami wpadli na pomysł przyłączenia się do klanu "świętych krów " , i swój statut też przepisali !

Wasz dziesięcioosobowy związek zawodowy , musi mieć swoje władze . Pięć osób nazywacie komisją zakładową , a drugie pięć , komisją rewizyjną ! Z chwilą rejestracji Waszego związku zawodowego , stajecie się " świętymi krowami " Waszej , ledwie zipiącej , fabryki ! Teraz nikt Wam już nie podskoczy ! Dyrekcja przydzieli Wam pokój wraz z wyposażeniem ( palmy , meble , telefony, komputery , itp. ) . Jeden z Was przyniesie z zakładowej stołówki szklanki , kieliszki i osprzęt ułatwiający zakąszanie . Materace i śpiwory przyniesiecie sobie z domów . Na co dzień będziecie na nich odpoczywać po forsownych zebraniach , gdy ogłosicie strajk okupacyjny , lub głodowy , będą jak znalazł ! Na ścianie powieście obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem , lub jakiegoś świętego ( najlepiej świętego Antoniego , lub świętego Rocha ) . Pomieszczenia związkowe obowiązkowo trzeba poświęcić , co za skromną opłatą uczyni proboszcz pobliskiego kościoła .

Teraz jesteście już nie do ruszenie !!!!! Państwo polskie , roztacza nad Wami szczelną ochronę prawną ! Żadnego z Was nie wolno zwolnić ani za wypowiedzeniem , ani bez wypowiedzenia, bez uzyskania uprzednio zgody komisji zakładowej Waszego związku zawodowego !

Możesz chlać gorzałę , obijać się do woli , kraść , spóźniać się do pracy , albo i nie przychodzić do roboty . Jeśli Twoi kumple z komisji zakładowej nie wyrażą zgody na zwolnienie Ciebie , to zgodnie z Ustawą o Związkach Zawodowych z dnia 23 maja 1991 roku ( Dziennik Ustaw 55/1991 , wraz z późniejszymi zmianami ) , zwolnienie Ciebie .... nie jest w świetle polskiego prawa możliwe !! Nie wierzysz , sądzisz , że robię Ciebie w balona ?? Zajrzyj do Ustawy !! Nawet jeśli popełnisz przestępstwo kryminalne , potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądowym , to i wtedy dyrekcja może Ci nadmuchać ! Jeśli jednak przymkną cię w pierdlu ,to niestety ochrona związkowa tam już nie sięga . Ta ewidentna niedoróbka legislacyjna , powinna być jak najszybciej w Sejmie naprawiona !

Ważne jest , aby w chwili gdy znajdziesz się w opałach , Twoi kumple nie dali dupy , pozostawiając Cię na lodzie . Dlatego tak istotny jest pierwszy etap tworzenia związku , mianowicie , dobranie sprawdzonego aktywu . Bacz , aby nie znalazła się tam jakaś czarna owca . Gdyby się jednak tak stało , to trzeba się takiego " padalca " pozbyć nie tylko ze związku , ale również z fabryki . Najlepiej upić go i poinformować kogo trzeba , że " taki to a taki" , leży pod tokarką i " puszcza pawia " . Komisja Zakładowa szybko wyrazi zgodę na zwolnienie , ... i po kłopocie !

Szanowny czytelniku , bierz sprawy w swoje ręce , załóż związek zawodowy , nie jest to wcale takie trudne , co chyba wykazałem ! . Zapewnisz sobie robotę , co prawda tylko do dnia ogłoszenia upadłości Twojej fabryki ( do czego wybitnie się przyczynisz ! ), ale dobre i to !!

Antoni Ivanowitz