Włodzimierz Iljicz Leppin .

W czasach komuny krążył po Polsce taki dowcip : pytanie - co się pierwsze zbiera w czasie żniw ( ?) , odpowiedź - pierwszy zbiera się komitet centralny PZPR . Gdybyśmy chcieli opisać rzeczywistość III RP , równie lakonicznym żartem , to brzmiałby on tak : co robią Polacy , aby rozwiązać jakikolwiek dręczący ich problem ( ? ) , odpowiedź : Polacy robią strajk , albo demonstrację uliczną . Refleksja taka nasunęła mi się po przeczytaniu felietonu pana St. Tyma , pod tytułem " Włodzimierz Iljicz Leppin ( " Plus -Minus " , Rzeczpospolita , 10 - 12 kwietnia , 2004 r .) . Analizując przyczyny politycznej kariery Leppera , pan Tym napisał : "... to nie wina jakiejś tam partii , która się rozpada . To wina nas wszystkich , którzyśmy sobie żartowali , zamiast żądać w ulicznych protestach , egzekwowania prawa i demokracji , czyli przestrzegania Konstytucji . Gdy się prawa i demokracji nie strzegło wtedy , gdy warchoł startował , i bruźdźił , i bił - to teraz jest już za późno .... " .

Gdyby Polacy skorzystali z rady pana Tyma , to dla demonstrantów , ulic by zabrakło !! . Trzeba by przecież " wymanifestować " ukaranie winnych afer : FOZ -u , Rywina , Wieczerzaka , Starachowickiej , Warszawsko - Mostowej , Masy , Kiełbasy , Wołowiny , Jednorękich Bandytów , Modrzejewskiego , Kluski , Moskiewskich pieniędzy , itp. , itd. Gdyby jednak ci sami Polacy , zamiast protestować na ulicach , chwilę pomyśleli , zorganizowali się i sami zreformowali wymiar sprawiedliwości , to aferami i przestępcami , zajmowałyby się sądy , prokuratury i policja , sprawnie i bez dopingu ulicznych burd . To by jednak wymagało osobistego zaangażowania ( i wiedzy ) , dużo większego niż udział w ulicznej zadymie ! . Trzeba by mieć jakąś sensowną koncepcję zmian , przetworzyć ją w akty prawne , " przeprowadzić " przez parlament ..... karkołomna droga . Nie dla potomków starożytnych Sarmatów .... nie prościej popędzić kota policjantom strzegącym Sejmu , " naparzając " ich styliskami od kilofów ?? .

Wyobraźmy sobie , że na szczycie polskiego wymiaru sprawiedliwości , znajduje się Komitet Ochrony Konstytucji , apolityczny urząd ( którego urzędnicy byliby wyłaniani w 100 % , w drodze konkursów ) pilnujący aby wszystkie urzędy państwowe ( w tym i cały system wymiaru sprawiedliwości ) i samorządowe , działały zgodnie z prawem . Każdy przypadek nie rozpoczęcia sprawy przez sąd , w ciągu ( powiedzmy ) 4 miesięcy od daty wpłynięcia wniosku z prokuratury , bądź nie zakończenia tej sprawy w ciągu ( powiedzmy ) roku , byłby dokładnie zbadany przez Komitet Ochrony Konstytucji !! . W razie stwierdzenie jakichkolwiek nieprawidłowości w pracy sędziego , urząd ten kierowałby wniosek do Sądu Ławniczego , o zbadanie ich istoty : czy są one wynikiem nieudolności , lenistwa sędziego , celowym gmatwaniem i odwlekaniem , efektem jakiś nacisków , szantażu , skorumpowania , itp. Sądy Ławnicze , byłyby odrębnymi wydziałami w sądach powszechnych , rozpatrującymi tylko sprawy pracowników wymiaru sprawiedliwości . Byłyby one zorganizowane , na wzór sądów amerykańskich , w których o winie podsądnego decyduje nie sędzia prowadzący sprawę , lecz ława przysięgłych . Wchodzący w skład kilkunastu osobowej ławy przysięgłych ławnicy , byliby losowani do każdej konkretnej sprawy , z pominięciem tych , którzy mieszkają w tym samym powiecie , co podsądny . Każdy nie karany sądownie obywatel RP , mógłby zgłosić swój akces na ławnika , i po zdaniu egzaminu z podstaw prawa , zostałby wpisany na krajową listę ławników . ( więcej na ten temat piszę , na mojej stronie internetowej: www.pospoliteruszenie.org , w artykule " Od czego zacząć naprawę Rzeczpospolitej " ) . Sąd Ławniczy , po zbadaniu sprawy , mógłby uniewinnić sędziego , wpakować go za kratki , bądź usunąć z zawodu . Niezadowolony z wyroku prokurator , czy sędzia , miałby prawo odwołać się do Sądu Ławniczego wyższej instancji .

Gdyby u zarania III RP , nasi politycy stworzyli opisany ( czy podobny ) system prawny , to dzisiaj pan Lepper byłby znany , co najwyżej pracownikom więzienia , do którego by niechybnie trafił , już za napaść i pobicie komornika . Razem z nim siedziałoby w kryminałach , jakieś 70 % obecnych " elit " politycznych , oraz pewna ( zapewne znaczna ) ilość sędziów i prokuratorów !! .

Uliczne burdy i demonstracje - choćby nie wiem w jak słusznej sprawie - to droga do nikąd . To właśnie one ,( przy bezczynności polskiego wymiaru sprawiedliwości , oraz przy pomocy goniących za sensacją telewizji i prasy ) , wykreowały na polityczną gwiazdę , Leppera ! .

Za chory ustrój III RP , odpowiada polska inteligencja . Przez 15 lat , nie potrafiła ona ( czy może nie chciała ) przedstawić żadnych projektów reform Państwa . Środowisko to jest sparaliżowane polityczną niemocą . Całkowicie zawiodły autorytety moralne i intelektualne , co gorsza , w dużej części skurwiły się one , przystając do partyjniackich sitw i biorąc udział w ich kontrabandzie !! . Honoru polskiej inteligencji broni samotnie Centrum Adama Smitha , próbujące krzewić ekonomiczny rozsądek . W państwie w którym funkcjonuje kilkaset wyższych uczelni , jest to sytuacja żenująca ! .

Na politycznym ugorze , opuszczonym przez polską inteligencję , wyrosły chwasty , które zatruły glebę na długie lata . Światełka w tunelu nie widać !!! .

Anthony