Pies prowodyrem bójki .

Pies , który w nocy z 13 na 14 września , pogryzł łodzianina , prawdopodobnie był pijany . Policja ustaliła , że mężczyźni bawiący się w barze przy ulicy Piotrkowskiej , poili go piwem . Później doszło do bójki . Pies wspomagany przez czterech współbiesiadników , napadł na trzech nastolatków . Jeden z nich został dotkliwie pogryziony . Policja ustala , czy tylko przez psa , czy też pomagał w tym któryś z jego kompanów . " ... Wobec okoliczności które się pojawiły , Prokuratura Łódź Śródmieście , uznała , że nie ma podstaw , by wnioskować o aresztowanie podejrzanych .." - powiedział Krzysztof Kopania , rzecznik łódzkiej prokuratury . Wobec dwóch podejrzanych o napaść , prokurator zastosował dozór policyjny , dwóch pozostałych zbiegło i jest poszukiwanych przez policję .

A co z głównym prowodyrem bójki , pijanym psem ?? Prasa , oraz rzecznik prokuratury , nic na ten temat nie mówią !! Zauważmy , że pies konsumował piwo na równych prawach z ludźmi , i dlatego też powinien odpowiadać za swoje czyny tak jak i oni . Uchlał się i pogryzł człowieka , to niech swoje odcierpi za karę . Jeśli łódzka Temida , puści psu płazem ten jego karygodny wybryk , to będzie to miało fatalny wpływ , na inne psy w całej Polsce . Zachęcone bezkarnością burka z Łodzi , zaczną się uchlewać piwem i awanturować po pijanemu . Wiadomo , że każdy pies najbardziej cierpi , jeśli nie ma kontaktu ze swoim panem , przez dłuższy okres . Jeśli by więc przymknąć w pudle , albo psa , albo jego właściciela ( ewentualnie obu , ale w osobnych celach ) , to powyższy cel zostałby osiągnięty . Jednak przymknięcie właściciela psa jest niewykonalne ( przeludnione więzienia , znikoma społeczna szkodliwość czynu , itp. ) , zaś " zapuszkowanie " psa , nieznane polskiemu prawu. Obaj pozostaną więc bezkarni , co nie wróży niczego dobrego ani ludziom , ani psom .

--------------------------------------------------

" Pies gryzł po pijanemu ? " Dziennik Łódzki z dnia 17 września .

Anthony