Premier w opałach
Trwa podstępna i perfidna akcja polskich mediów, mająca na celu skompromitowanie pana Tuska, jako premiera polskiego rządu. Działalność ta przynosi spodziewane efekty: poparcie dla pana Donalda i jego rządu cały czas spada i już niebawem będzie mógł on liczyć na pozytywną ocenę swojej pracy tylko ze strony żony, córki i syna Józefa Bąka.
Przyjrzyjmy się metodom propagandowym mediów, oczerniających pana Tuska i robiących z niego pośmiewisko.
Kilka tygodni temu, pan premier powiedział na konferencji prasowej, że w perspektywie kilkunastu lat Polacy będą żyli w jednym z najbogatszych państw Unii Europejskiej. Wypowiedź ta rozjuszyła z jakiegoś powodu internautów i blogerów, którzy na wyścigi zaczęli robić sobie jaja z premiera, wymyślając różne kąśliwe dowcipy na jego temat.
I oto właśnie chodziło dziennikarzom mediów! Wypowiedź premiera została przez nich specjalnie zmanipulowana aby wystawić pana Tuska na żer mściwych internautów. Na czym polegała manipulacja? Otóż pełna wypowiedź pana Tuska była taka: „... w perspektywie kilkunastu lat Polacy będą żyli w jednym z najbogatszych państw Unii Europejskiej, jeśli do tych państw wyjadą ...” Media celowo pominęły koniec zdania („..jeśli do tych państw wyjadą...”) i cytowały tylko początek zdania, zakładając słusznie, że wkurwi to do żywego Polaków, ledwie wiążących koniec z końcem, gdyż pazerny fiskus pozbawia ich -poprzez podatki- ponad 80% dochodów!
Ale to nie koniec manipulacji mediów. Wszystkie stacje telewizyjne pokazały pana premiera stojącego na nartach (gdzieś w Alpach) i palącego cygaro. Tutaj manipulacja jest wyjątkowo perfidna. Przekaz miał działać na podświadomość widzów i pokazać premiera jako nieudacznika. No bo skoro pan Tusk pojechał w Alpy na urlop i zamiast jeździć na nartach, stoi na stoku i pali cygaro, to widocznie nie umie jeździć na nartach. Bo kto o zdrowych zmysłach jedzie w Alpy, aby tam palić cygara. Czyli ( sugerują widzom media), zobaczcie, na nartach też nie potrafi jeździć i stoi jak kołek na pagórku i pali cygaro.
Ale z tym cygarem to też niezła manipulacja! Film pokazujący pana premiera palącego cygaro puszczono od tyłu!
I zdumiony telewidz widzi, że pan premier najpierw wypuszcza dym nosem, a dopiero później wkłada do ust cygaro. I telewidz już wie, że pan premier ani na nartach jeździć nie potrafi, ani cygar palić nie umie! Czyli co on konkretnie potrafi, pyta widz? I o to właśnie mediom chodziło: przedstawić szefa polskiego rządu jako osobnika który nic nie potrafi, nawet wciągnąć w siebie dym z cygara, co jest przecież jeszcze łatwiejsze nić trafienie palcem do tyłka!
I na koniec jeszcze jeden przykład manipulacji mediów. Na jednej w konferencji prasowych, media pokazały premiera, który wzburzony polecił ministrowi zdrowia zlikwidowanie (w ciągu 4 miesięcy) kolejek w szpitalach. Pełna wypowiedź premiera była taka: :...daję ministrowi zdrowia 4 miesiące na zlikwidowanie kolejek w szpitalach lecznicy rządowej...” Media pominęły koniec zdanie („...w szpitalach lecznicy rządowej...) i znów wyszła z wypowiedzi pana premiera kaszanka. Ludzie zostali rozwścieczeni (no bo jak minister ma zlikwidować kolejki w 4 miesiące, jak nie udało się tego dokonać żadnemu rządowi przez 25 lat demokracji), gdyż nie byli świadomi o jakie kolejki chodzi. A sprawa jest prozaiczna. W lecznicach rządowych ustawiają się kolejki lekarzy do każdego pacjenta oddzielnie, aby tylko móc go leczyć. To jest okropnie stresujące dla schorowanych notabli i ich rodzin i dlatego pan premier postanowił ten proceder ukrócić.
Mógłbym wymienić niezliczoną ilość przykładów manipulacji mediów, które chcą ośmieszyć i skompromitować pana premiera, gdyż nie mogą zdzierżyć, że na najwyższym stanowisku w państwie znajduje się człowiek niezwykle pracowity i odpowiedzialny, prawy, prawdomówny, inteligentny, wielki patriota i prawdziwy mąż stanu który całe swoje życie podporządkował dobru ukochanej ojczyzny. Wybitny organizator i reformator, osobowość prawie genialna!
Apeluję do pana premiera, aby raz na zawsze zrobił z mediami porządek, w czym chętnie mu pomogę w zamian za jakieś skromne stanowisko rządowe, bądź choćby tylko jakiś etacik w radzie nadzorczej którejś ze spółek skarbu państwa.
Anthony Ivanowitz
23.stycznia. 2014r.