Upadek Michnika.

 

Ujawnienie przez Adama Michnika, korupcyjnej propozycji Lwa Rywina,  uruchomiło lawinę, która zniszczyła kariery obydwu. O ile w przypadku Rywina jest to zrozumiałe, to już  przypadek Michnika wymaga wyjaśnienia. Dlaczego tak zwana „ afera Rywina”  zrujnowała pozycję Michnika ?. Jeszcze do niedawna, szara eminencja polskiej sceny politycznej, guru krajowej prasy, dyżurny autorytet moralny rozdający glejty na ludzi honory,..... dziś ‘ Pan Nikt „ którego większość wpływowych polityków unika jak ognia. Jeszcze w „ Gazecie Wyborczej”, od czasu do czasy, Adasia wydrukują ( coraz rzadziej), jeszcze zaproszą go na jakiś odczyt... ale to już łabędzi śpiew, ten pan nie ma już nic do powiedzenia, on już nic nie znaczy !. Dlaczego ?

Zarówno Michnik jak i Rywin, wywodzą się ze starożytnego narodu Górali ze Wzgórz  Synaj. Rozsiana po całym świecie diaspora żydowska, w ciągu dwóch tysięcy lat tułaczki,  dopracowała się swoistych norm współżycia społecznego wewnątrz  własnych skupisk. W każdym państwie, które przyjęło Żydów, byli oni zorganizowani w gminy, rządzone przez własne   samorządy. Każda diaspora żydowska posiadała własne sądownictwo religijne. Wszelkie spory  pomiędzy Żydami, rozstrzygały tak zwane sądy rabinackie.  Strony konfliktu udawały się do rabina, który ferował wyrok. Zainteresowani przyjmowali do wiadomości wyrok i stosowali się do niego. Tradycja  żydowska zabraniała  „mojżeszowym”,  rozstrzygania sporów pomiędzy sobą w sądach państw, w których przebywali.  Żyd który się wyłamał z tego zakazu, był karany ostracyzmem własnego środowiska, był izolowany, bojkotowany ekonomicznie i towarzysko, słowem miał przerąbane. Mechanizm ten przejęło państwo Izrael. Każdy przestępca pochodzenia żydowskiego, któremu uda się uciec do Izraela z państwa gdzie popełnił przestępstwo, może liczyć na bezkarność, gdyż  Izrael nie wydaje własnych obywateli, rządom innych państw.

Co uczynił Michnik ? Złamał historyczny, święty zwyczaj światowego żydostwa !.  Zaciągnął krajana, który chciał go  „ rąbnąć „ na kasę do polskiego sądu, sprawił,  że tenże krajan wylądował w pierdlu. Popełnił więc poważne wykroczenie przeciw własnemu środowisku, a takich  „ czarnych owiec „ środowisko to nie toleruje. Gdyby Rywin był gojem, to  wszystko byłoby w porządku, ale żeby jeden Żyd, wsadził do ciupy drugiego, wykorzystując do tego sądy obcego państwa ?  To się w głowie nie mieści. Pan Michnik jest już zatopiony i pewnie już o tym wie. Utopią go jego krajanie, wpływowi w polskich mediach i polityce.  Nikt po nim płakać nie będzie, chyba, że Kiszczak z Jaruzelskim, których Adaś wypromował na ludzi honoru. Może jeszcze Urban, który straci wpływowego kompana do kielicha.

 

Anthony Ivanowitz

10.stycznia.2006r.

www.pospoliteruszenie.org