Według danych GUS, w siedmiu gminach w Polsce, w pierwszym
półroczu tego roku, nie urodziło się ani jedno dziecko! W kilkunastu
gminach urodziło się kilkoro dzieci.
Według GUS w
2023 roku liczba urodzeń wyniosła 272 tys., co oznacza spadek o
11 % w porównaniu do 2022 roku i jest najniższą liczbą od 1945
roku. W 2024 roku było jeszcze gorzej - zarejestrowano jedynie
252 tys. urodzeń, czyli o ponad 20 tys. mniej niż rok
wcześniej. Zgonów było ok. 409 tys., czyli o 157 tys.
więcej niż urodzeń. Na koniec 2024 populacja naszego kraju spadła
poniżej 37,5 mln osób. (źródło:
https://wpolsce24.tv/polska/kryzys-demograficzny-przybiera-na-sile,35139
)
W 2023 roku w Polsce urodziło się 272 tysiące dzieci. -
Była to najniższa liczba urodzeń odnotowana po wojnie.
Dla
porównania w 2022 roku na świat przyszło 305 tysięcy dzieci.
Analizując statystki z wcześniejszych lat wyraźnie widać spadkowy
trend. Jeszcze w 2017 roku Główny Urząd Statystyczny zaraportował
ponad 400 tysięcy urodzeń, jednak liczba ta istotnie i regularnie
spadała. W 2018 było to 388 tysięcy, w 2019 - 375 tysięcy, w 2020 -
355 tysięcy, a w 2021 - 331 tysięcy.
Czytaj więcej na
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tak-zle-nie-bylo-od-wojny-dane-gus-nie-pozostawiaja-watpliwo,nId,7303516#parametr=zobacz_takze#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Polscy
naukowcy zajmujący się demografią wypisują jakieś koszałki opałki co
do przyczyn zapaści demograficznej i są głusi i ślepi co do
rzeczywistej przyczyny tego zjawiska.
Aby zauważyć
tego demograficznego "słonia w składzie porcelany" musimy
cofnąć się do roku 2014 w którym Światowa Organizacja Zdrowia oraz
INICEF przeprowadzili szczepienia na tężec w Kenii. Według
oficjalnych danych rządu Kenii, w państwie tym rocznie umiera około
500 osób zakażonych tężcem. Statystycznie jest to margines,
który nie usprawiedliwia masowych szczepień milionów ludzi preparatem
który (jak każda inna szczepionka!), nie ma udowodnionej naukowo
skuteczności!
Zdumienie budził fakt, że
szczepieniem objęto tylko kobiety w wieku od 14 do 49 lat, a więc w
wieku rozrodczym. Pominięto chłopców i mężczyzn, tak jak gdyby nie
byli oni podatni na zarażenie tężcem w równym stopniu co
kobiety.
Komisja ds. zdrowia episkopatu Kenii,
zaniepokojona powyższymi faktami zleciła przebadanie szczepionek
kilku niezależnym laboratorium poza Kenią.
Okazało
się, że szczepionki zawierają antygen powodujący trwałą
bezpłodność. W tej sytuacji akcja szczepień okazała się
podstępną metodą ograniczającą liczbę urodzeń.
Rząd
Kenii natychmiast przerwał akcję szczepień, jednak zbrodniarze z WHO
zdążyli wyszczepić ok 2,5 miliona kobiet, które stały się
bezpłodne. Przyrost naturalny w Kenii spadł do poziomu poniżej 2%,
przy średniej dla Afryki 2,59%.
Ostatnie lata tak
zwanej pandemii pokazały zerową wiarygodność wszelkich instytucji
zajmujących się zdrowiem publicznym, zarówno w Polsce jak i na całym
świecie.
Dlatego jest wielce prawdopodobne, że od
dłuższego już czasu szczepionki podawane Polakom na różne choroby, w
istocie zawierają substancje powodującą bezpłodność. Jeśli można
było wysterylizować prawie 3 miliony kobiet w Kenii pod
pretekstem szczepień na praktycznie nie istniejącą chorobę, , to co
stoi na przeszkodzie aby ten manewr powtórzyć wszędzie?
Jeśli
można było pod pretekstem szczepień na polio okaleczyć pół
miliona dzieci w Indiach i Pakistanie (po szczepieniach zostały
one sparaliżowane), to jaki to problem dobrać się do polskich
dzieci?
Przypomnę, że polscy zbrodniarze udostępnili
dzieci z sierocińców firmie Pfajzer do eksperymentów
medycznych, które są ludobójstwem w świetle prawa międzynarodowego!
W imieniu rządu polskiego umowę na takie "udostępnienie"
podpisał niejaki Cesak, zaś zlecone przez firmę Pfajzer konkretne
badania na polskich sierotkach, przeprowadziło kilka krajowych
ośrodków medycznych!
O ile w Kenii o los
obywateli tego państwa zatroszczyli się biskupi, o tyle w
Polsce nie ma ani jednej instytucji rządowej czy samorządowej,
której los Polaków i ich zdrowie cokolwiek by obchodził!
Zaś polski kler wziął czynny udział w zbrodni
szczepionkowej zachęcony do tego przez Lucyfera z Watykanu!
Nikt
nie bada co zawierają podawane obywatelom w skali masowej
szczepionki, choć wszystkie one są z założenia truciznami i co
gorsza wiele z nich jest aplikowanych dzieciom i młodzieży pod
przymusem, co jest skandalem nie spotykanym w Europie poza Bułgarią!
Warto w tym miejscu przypomnieć, że ponad 90% polskich dzieci jest
trutych co roku tak zwanymi szczepionkami, których głównym celem jest
pozbawienie dzieci płodności i pokaleczenie ich!
Dzisiaj
wiemy już na 100%, że głównym celem szczepień na kowida ( i
wszelkich innych szczepień) jest depopulacje prowadzona dwutorowo. Po
pierwsze zabić i okaleczyć jak najwięcej ludzi toksycznym preparatem,
po drugie pozbawić płodności ludzi w wieku rozrodczym, dzieci i
młodzież.
Dr Mike Yeadon, który był
wiceprezesem firmy Pfizer, mówi podczas przesłuchania w sądzie,
że szczepionki mRNA przeciwko koronawirusowi zostały
zaprojektowane tak, aby uszkadzać, powodować bezpłodność i zabijać
osoby, które je otrzymały, ale w taki sposób, aby (od razu) nie
uszkadzać ani nie zabijać wszystkich, tak aby nie było to zbyt
widoczne. „To właśnie obserwuję wokół siebie od pięciu lat”….
(https://www.dakowski.pl/sady-odmawiaja-wysluchania-bieglych-swadkow-w-imieniu-ofiar-kowida/
)
Czy można kwestionować opinię doktora,
który niejako od środka obserwował produkcję tak zwanych
szczepionek?
Jesteśmy w trakcie
realizacji zbrodniczej polityki depopulacyjnej i możemy się
tylko bezradnie przyglądać jak z roku na rok jest nas Polaków coraz
mniej!
Bardzo bliski jest moment, gdy w całej Polsce nie urodzi
się ani jedno dziecko rasy białej!
Będą przychodzić na świat
tylko dzieci emigrantów, którzy w kraju swojego pochodzenia nie
zostali pozbawieni płodności tak zwanymi szczepionkami!
Anthony
Ivanowitz
17.12.2025r.
www.pospoliteruszenie.org