Skorygowany chłop, czyli baba

 

 

   Polscy parlamentarzyści   pomimo wakacji nie próżnują!  Sejm przyjął ustawę o tzw. uzgodnieniu płci.

   Zgodnie z uchwaloną ustawą, za którą stoi m.in. poseł Anna Grodzka, (za PRL-u komuch Krzysztof Bęgowski), by „skorygować” płeć w Polsce, nie będą potrzebne zabiegi chirurgiczne, a jedynie dwa orzeczenia lekarskie. Prawo o tzw. „uzgodnieniu płci” zakłada, że tożsamość płciowa jest niezależna od biologicznych uwarunkowań – wobec czego każdy, na podstawie własnego przekonania i opinii dwóch lekarzy, ma mieć możliwość dokonania zmiany, jeśli tylko skończył… 16 lat.

Prawomocne postanowienie sądu, którym będzie Sąd Okręgowy w Łodzi, o „uzgodnieniu płci” stanowić będzie podstawę do wydania nowego aktu urodzenia oraz zmiany imion i nazwiska, wydania nowego aktu urodzenia, nowego numeru PESEL, dowodu osobistego oraz do zmiany imienia i nazwiska.

   Uchwalona ustawa   (być może wbrew intencją autorów, choć nie jestem tego pewien)  otwiera puszkę Pandory, w której jeszcze nie wiadomo co się kryje.  (Adam Małysz, były skoczek narciarski sądził, że puszka Pandory zawiera ....medale olimpijskie)

   Zastanówmy się jakie mogą być konsekwencje społeczne i prawne  uchwalonej ustawy. Jeśli obywatel Kowalski odczuje w sobie zew natury i z pomocą dwóch lekarzy i Sądu Okręgowego w Łodzi zmieni płeć na żeńską, to jako kobiecie będą  mu przysługiwały wszelkie przywileje przewidziane w polskim prawie, w tym.... wcześniejsze przyjście na emeryturę.  Zmiana płci „w drugą stronę” (z kobiety na mężczyznę)  nie będzie już tak opłacalna,  gdyż „skorygowany”  mężczyzna - by otrzymać emeryturę - musiałby  dymać do roboty o kilka lat  dłużej!

   Ponieważ  „skorygowana” kobieta lub takowy mężczyzna (mając potwierdzoną „korektę” w papierach) nie będzie już musiał  przebierać się w  ubrania przynależne konkretnej płci (jak posłanka Anna Grodzka obecnie),   więc wynikną z tego następne problemy. „Skorygowana”  kobieta wejdzie do ubikacji przeznaczonej dla kobiet  „nie skorygowanych” (bądź „skorygowany” mężczyzna wejdzie do ubikacji męskiej)  i  mamy następne problemy natury obyczajowej do rozwiązania. I nie tylko w szaletach miejskich, ale i szatniach, rozbieralniach  i łaźniach przy obiektach sportowych i rekreacyjnych.

 Sądy, prokuratorzy i policjanci będą mieli pełne ręce roboty (że o postępowych mediach nie wspomnę), co skłoni postępowych parlamentarzystów do kolejnych nowelizacji ustawy „o uzgodnieniu płci”,  koniecznych  by  wyeliminować przeróżne   patologie   zrodzonych z  głupoty p(osłów)! 

A  przecież to tylko jeden  w sumie niewinny aspekt  ustawy! Puszka Pandory zawiera ich  niewiadomą jeszcze ilość!  Dla przykładu, ustawa umożliwi małżeństwa par homoseksualnych. Wystarczy, że jedno z partnerów  „skoryguje” płeć na przeciwną i już zgodnie z polskim prawem kierownik urzędu stanu cywilnego będzie zmuszony udzielić  im ślubu. Taki sam mechanizm umożliwi gejom i lesbijkom legalną adopcję dzieci! Po osiągnięciu celu (udzieleniu ślubu, zaadoptowaniu dzieci)  „skorygowany” mężczyzna (kobieta) dokona powtórnej  „korekty” płci (jeśli będzie miał taką fantazję) co cofnie całą zabawę do stanu wyjściowego.

 

   Puszka Pandory którą otworzyli polscy parlamentarzyści  ustawą „o uzgodnieniu płci” może nieźle w polskim życiu społecznym namieszać, ale jak to trafnie zauważył  swego czasu Stefan Kisielewski,  socjalizm to taki ustrój w którym władze państwowe bohatersko rozwiązują problemy które same stworzyły!

  W takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego  jak tylko  „skorygować”  skład polskiego parlamentu  w najbliższych wyborach w taki sposób aby byli w nim tylko „nie skorygowani” mężczyźni i kobiety, którzy mają głowy nie tylko po to aby nosić na nich kapelusze! Ponieważ jednak na taką „korektę” przy urnach wyborczych się nie zanosi, więc prorocza wizja polskiego rysownika może się niebawem ziścić.  W "Rzeczpospolitej" Andrzej Krauze narysował parę gejów biorących ślub. Za nimi na swoją kolej czeka  pan z kozą.  Mężczyzna mówi do kozy: "Jeszcze tylko ci panowie wezmą ślub i zaraz potem my".

 

Anthony Ivanowitz

www.pospoliteruszenie.org

20. lipca. 2015r.