Pola torsyjne




czyli czy może być coś czego oficjalnie nie ma?



Jednym z najbardziej fascynujących zagadnień we współczesnej fizyce są tak zwane pola torsyjne. Oficjalna nauka twierdzi, że:
".. jest pseudonaukową propozycją, że spin kwantowy cząstek może służyć do emisji nośnika informacji w próżni rzędy razy szybciej niż z prędkością światła.."

Problem polega na tym, że ta "pseudonaukowa" propozycja znana jest od tysięcy lat i praktycznie wykorzystywana w poszukiwaniu żył wodnych, w czym i ja brałem udział!
Cały wszechświat generuje tajemnicze pola, których nie daje się zmierzyć za pomocą żadnej współczesnej aparatury. Pola te nie niosą żadnej energii, ale tylko i wyłącznie informacje. Może je wykryć tylko człowiek posiadający "szósty zmysł", który umożliwia mu wykrycie tego pola za pomocą  malutkiej gałązki zwanej różdżką.

Moja przygoda z polami torsyjnymi polegała na tym, że pojechałem z  bratem, który przez kilkanaście lat wiercił studnie głębinowe na działkę inwestora, którą zlecił bratu wykonanie studni. 
Działka była nie ogrodzona, z obu jej stron były już zamieszkałe domy. Brat zaopatrzony w różdżkę chodził "w te i z powrotem" , aż zatrzymał się, różdżka gwałtownie skręciła w dół, ... tu jest żyła wodna stwierdził brat.

Na ten moment z domu obok wyszedł jakiś jegomość, zbliżył się do nas i zapytał: a co panowie robicie na mojej działce?
- Szukamy żyły wodnej, gdyż będziemy wiercić studnię, odparł bat.

No właśnie stoicie na mojej studni , odparł sąsiad. Studnia była przykryta pokrywą przysypaną ziemią i była niewidoczna. Brat po dalszych badaniach różdżka stwierdził, że żyła wodna jest niewielka i nie można do niej podłączyć następnej studni, gdyż może wody zabraknąć.
Wyszukał następna żyłę na której za kilka dni wywierciliśmy studnię. Służy ona do dzisiaj a minęło już kilkanaście lat! W moich rękach różdżka niczego nie pokazywała, szóstego zmysłu niestety nie posiadam!

Pola torsyjne które według współczesnej nauki nie istnieją wykorzystuje się dość powszechnie w medycynie. Wielu lekarzy ( i tak zwanych znachorów) za pomocą różdżki diagnozuje choroby, ustala jakie trucizny zalegają w człowieku, dokonuje analiz chemicznych różnych substancji, itp, itd. (jednym z takich lekarzy jest dr med Stefan Rastocny, niemiecki medyk którego podstawowym instrumentem diagnostycznym jest,,,różdżka)

Za pomocą teorii pól torsyjnych można wyjaśnić szereg zjawisk występujących w medycynie, w tym chorób zakaźnych. Szereg z nich, dla przykładu chorób wieku dziecięcego, nie jest chorobami, tylko programami detoksykacji. Jeśli w organizmie dziecka nazbiera się dostateczna ilość toksyn, to mózg uruchamia program ich usunięcia. Poprzez pole torsyjne informacja ta trafia do organizmów innych dzieci, zaś ich mózgi robią to samo, gdyż "przechorowanie" w tym samym czasie jest dla dzieci korzystne.
Zauważmy, że część dzieci nie choruje, jeśli ich stopień zatrucia toksynami nie jest wysoki. Dzieci które przechorowały choroby wieku dziecięcego, w wieku dorosłym są zdrowsze i odporniejsze na zachorowania, więc "choroby" te nie powinny być leczone!

Jeszcze ciekawszym objawem działania pól torsyjnych jest zaobserwowane zjawisko miesiączkowania w jednym czasie kobiet zgromadzonych w jednym miejscu, na przykład w akademikach, czy więzieniach.
Jak to działa? Jeśli jakaś kobieta zaczyna miesiączkować, to za pomocą pola torsyjnego wysyła nieświadomie informacje o tym fakcie, którą odbierają pozostałe kobiety.
One również zaczynają miesiączkować, aby ich cykle menstruacyjne uległy synchronizacji. Dlaczego?
Aby każda z nich miała taką samą szansę zajścia w ciążę, jak tylko w pobliżu znajdzie się jakiś samiec.

Jeszcze innym przykładem działania pól torsyjnych są leki homeopatyczne. W lekach tych rozpuszcza się substancję czynną w tak gigantycznym stopniu rozcieńczenie, że praktycznie nie ma tam już substancji czynnej. Ale jest informacja o substancji czynnej, przekazana wodzie za pośrednictwem pola torsyjnego.
Leczy nie substancja czynna tylko informacja o niej!

Jeśli kogoś interesuje  problematyka pól torsyjnych zachęcam do odwiedzenia stronę pani dr. Diany Wojtkowiak, która jest jedynym w Polsce naukowcem zajmującym się tym zagadnieniem.

adres strony:

http://www.torsionfield.eu/


Anthony Ivanowitz
04.04.2025r.
www.pospoliteruszenie.org