Wampiry medyczne i dziennikarskie atakują!



czyli jak skłonić ludzi do szczepień na chorobę uleczalną w ciągu 48 godzin, a którą szczepienia wywołują?





Wampiry medyczne wespół z wampirami dziennikarskimi  rozpętały ostatnio medialną orgię straszenia ludzi, tym razem  śmiertelną chorobą - błonnicą-na którą zachorował  jeden chłopiec. W państwie w którym żyje jakieś 36 milionów ludzi, JEDEN przypadek choroby powoduje  medialny wrzask w którym biorą udział "tuzy" polskiej medycyny, czy ci  pseudo lekarze i pseudo naukowcy którzy już się skompromitowali podczas tak zwanej pandemii.

Otóż statystyczne prawdopodobieństwo, że ktokolwiek w Polsce zachoruje na błonnicę   jest bliskie prawdopodobieństwu wytypowania poprawnie 6 liczb w toto lotka, w dwóch losowaniach jedno po drugim. 
Jednak ryzyko takiego zachorowania rośnie jeśli taki czy inny obywatel był szczepiony na błonnicę. Doktor Witczak wykazał, że w roku 2024 i 2023, były dwa i trzy przypadki błonnicy i dotyczyły ona tylko osób które na tą chorobę były szczepione!

Medialny wrzask dotyczący błonnicy ma wystraszyć ludzi i skłonić ich do szczepień, które jak wykazały przypadki z lat poprzednich przed zachorowaniem na tą chorobę nie chronią, lecz ją wywołują!

Przyjmijmy jednak, ze błonnica faktycznie stanowi jakieś zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi w Polsce. Czy wobec takiego zagrożenia  jakiekolwiek szczepienia mają sens,  w sytuacji gdy od ponad 100 lat znane jest lekarstwo na tą  chorobę, które leczy ją w ciągu 48 godzin bez żadnych negatywnych następstw zdrowotnych!?
Tym lekarstwem jest...chlorek magnezu. 

Terapię leczenia błonnicy chlorkiem magnezu opracował w roku 1915 francuski chirurg profesor Pierre Delbet. W toku licznych badań okazało się, że  chlorek magnezu  jest cudownym remedium na wiele różnych chorób, w tym takich które obecnie uważane są za nie uleczalne, jak na przykład drżenie samoistne, czy choroba parkinsona.

Dlaczego więc chlorek magnezu jako cudowny lek poszedł w zapomnienie, zaś większość lekarzy nigdy o nim nie słyszała?

Przysłowie ludowe mówi, że jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze!

Otóż chlorek magnezu jest tak tani, że w przeliczeniu na jedną leczoną osobę, prawie darmowy!

1 kilogram chlorku magnezu sześciowodnego kosztuje ok 20 złotych. Do celów medycznych stosuje się wodny roztwór tego związku w stężeniu 2,5%. Z jednego kilograma chlorku magnezu otrzymujemy ok 40 litrów roztworu wodnego.

W terapii  wodnym roztworem chlorku magnezy, stosuje się jednorazową dawkę 125 ml lekarstwa dla osób dorosłych , co wystarcza na 230 porcji. Przy leczeniu błonnicy trzeba podać 6 porcji lekarstwa co pozwoli wyleczyć 38 osób, każdą w czasie 48 godzin!
Koszt leczenia jednej osoby wynosi więc...0,5 grosza!
A koszt może być jeszcze niższy, jesli zastosujemy tańszy chlorek - oferty tego specyfiku zaczynają się od 8 zł za kilogram!

Czy już czujesz blusa Dobry Człowieku? Jedna szczepionka która nie zapewnia żadnej ochrony kosztuje zapewne kilkadziesiąt złotych (a może kilkaset?), zaś leczenie błonnicy chlorkiem magnezu jest praktycznie...darmowe!

Na takiej terapii nie da się nic zarobić, więc została ona utajniona i usunięta z podręczników medycznych! Zaś skorumpowana banda "białych kitli" nagania ludzi do szczepień preparatem który wywołuje...błonnicę!

Jedną z chorób które w błyskawicznym tempie leczy chlorek magnezu jest polio. Szczepieniami na polio okaleczono w Indiach i Pakistanie 500 tysięcy dzieci! A za kwotę kilku tysięcy dolarów można było wyleczyć wszystkie przypadki polio w tych państwach, stosując terapię profesora Delbeta!

Osoby zainteresowane terapią chlorkiem magnezu swoich dolegliwości (a lista chorób które leczy chlorek magnezu jest imponująca!!)zachęcam do odwiedzin strony:

 https://sygnaturazdrowia.pl/terapia-chlorkiem-magnezu/

Anthony Ivanowitz
27.03.2025r.
www.pospoliteruszenie.org